ech. noc nie przespana:/ i bułka z czosnkiem rano zaliczona:/ i kilka naleśników..:/ może faktycznie -od jutra pełna mobilizacja!! święta tuż tuż a z nimi roczek mojego synka:D chciałabym się zaprezentować ;) i bez wyrzutów sumienia móc się świątecznie poobjadać!! pomaga zapisywanie tego co się jadło-dopóki to robiłam umiałam się bardziej kontrolować-muszę do tego wrócić-ale to chyba też od jutra..
patrząc na różne fora zastanawiałam się jak możliwe jest schudnąć 20 lub więcej kilo.uważałam że to nie możliwe-że najpredzej z głodu umrę.;) nie umarłam ale to naprawdę CIĘŻKA praca.powodzenia i wytrwałości wszystkim życzę :)
agulina30
31 marca 2014, 17:29ciężka praca, ale naprawdę warto! walcz i bądź dzielna!