Kolejny dzień za mną. Już 3. W realizacji celów bardzo nie lubię początków i tego, że wszystko tak wolno idzie, ale czas i tak płynie. Te małe kroki, te dni i tak upłyną czy się realizuje cel czy też nie.
Moje menu:
śniadanie I: bułka z białym serem, pomidor
śniadanie II: jogurt truskawkowy,
obiad: kurczak, kapusta, ziemniaki
podwieczorek: 3 herbatniki
kolacja: kromka chleba z żółym serem, masło, pomidor.
Wypite płyny: 1 x kawa, 2 x czarna herbata, woda.
Aktywność fizyczna: stepper: 10 min.