Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20 kwiecień


cześć Kochane 

Zła jestem za wczoraj dzień do kitu wszystko się sypało sukcesów za mało itd:( 

Dietkowanie prawie super. po południu plan: zrobić 3 treningi vitalii bo muszę się cofnąć do początkowych potem ładnie jeść potem gotowanie i ogarnianie i spać. Jednak życie życiem a moje plany legły w gruzach :( najpierw się okazało że dziś są konsultacje w szkole więc musiałam isć zanieść wychowawczyni kartę z sanatorium więc prawie godzina w plecy potem zabrałam się za pilates - zrobiony potem stretching  i w połowie tel. "Mamuś nie mogę chodzić bardzo boli kostka przyjdź po mnie" no i ... biegiem ubieranie i po dziecko. obejrzałam nogę i postanowiłam jechać z nim to Pani, która zajmuje się ustawianiem kości:) no i zjeść nie zdążyłam przekąski  w drodze głód dopadł mąż kupił świeży chlebek więc zjadłam kromeczkę na sucho. wróciłam szykowanie jedzonka do pracy i wpadła znów 1 orkiszowca ze 100gr serka wiejskiego potem kąpiel i spać :) udało mi się tylko powstrzymać bo chłopaki postanowili jechać na kebaba a ja byłam grzeczna i wróciłam do domu:) takzę jakiś sukces malutki zaliczony :) no dobra kończę bo coś się rozpisałam a jeszcze chcę poczytać co u Was:) Milusiego czwarteczku laseczki :)

  • andzia09021974

    andzia09021974

    21 kwietnia 2016, 23:44

    Tak Ci mężczyźni nas w ogóle nie rozumieją, mój mąż co chwila zamawia pizzę do domu i takiej pokusie się muszę opierać :) Więc dobrze rozumiem jakie trzeba mieć w sobie samozaparcie, którego Ci gratuluję :)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      22 kwietnia 2016, 07:24

      bardzo dziękuję ano co z nimi zrobić??? oby u Ciebie też się zmieniło na lepsze:) buziaczki

  • Anulka_81

    Anulka_81

    21 kwietnia 2016, 17:32

    Zdrowie dziecka najważniejsze! Trzymaj się!!!buziaki

    • Papatka-78

      Papatka-78

      22 kwietnia 2016, 07:23

      na szczęście sprawa opanowana na szybko dziękuję :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    21 kwietnia 2016, 11:45

    Kebab mniemi ;):) gratuluje decyzji ze nie ugielas sie :):):)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      21 kwietnia 2016, 12:15

      bardzo dziękuję :) ja też byłam z siebie dumna:)

  • Anika2101

    Anika2101

    21 kwietnia 2016, 11:20

    Nie raz plany legną w gruzach, dobrze, że zachowałaś dietę. Mam nadzieję, że to nic poważnego z kostką syna. Miłego dnia xx

    • Papatka-78

      Papatka-78

      21 kwietnia 2016, 12:16

      na sczęście tylko zwichnięcie i już naprawione poboli i przestanie :) dziękuję

    • Anika2101

      Anika2101

      21 kwietnia 2016, 12:38

      Oh to dobrze, ja nienawidzę jak dziecko coś boli biedny, niech szybko się goi :)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      21 kwietnia 2016, 12:57

      bardzo dziękuję :)

  • NewShape2017

    NewShape2017

    21 kwietnia 2016, 09:10

    Hah to nasze zycie lubi mieszac nam w planach jak w noweli ale coz kochana cierpliwoscia wszystko sie da naprawic. Widze ze nie tylko u mnie sie co dzien cos miesza. Udanego dnia

    • Papatka-78

      Papatka-78

      21 kwietnia 2016, 09:24

      ano właśnie co zrobić:) ważne że coś się chociaż udało :) dziś znów wolne i z przegięciem będzie bo idę na piwo:) milusiego dnia

  • Maratha

    Maratha

    21 kwietnia 2016, 09:07

    ano plany planami a zycie zyciem czasami... Ale przynajmniej troche pocwiczylas no i oparlas sie kebabowi a to juz plus :)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      21 kwietnia 2016, 09:08

      dzięki też byłam z siebie dumna :) ale rozczarowana że tak mi nie poszło wszystko

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.