HCA (hydroksykwas cytrynowy), który blokuje powstawanie tłuszczu z węglowodanów i białek i jest substancją, uzyskiwaną z podobnych do cytrusów owoców drzewa o nazwie Garcinia Cambodgia (rośnie w południowo-wschodniej Azji).
Garcinia Cambodgia jest korzeniem zwanym w Indiach ""pożeraczem tłuszczu"", przez uzdrowicieli była zalecana jako środek ułatwiający trawienie i zmniejszający apetyt :)
Roślina ta zawiera hydroksykwas cytrynowy (HCA), który już w małej dawce hamuje lipogenezę (syntezę tłuszczu) z węglowodanów i białek, a tym samym powstawanie tkanki tłuszczowej!!!!
HCA blokuje kluczowy enzym w metabolizmie tłuszczu - ATP-Citrat-Oxalacetat-Lyase, który jest potrzebny do przemiany węglowodanów w tkankę tłuszczową. Nadwyżka węglowodanów nie może zostać przekształcona w tkankę tłuszczową ( :-) !!!!), zamiast tego magazynowana jest w mięśniach i w wątrobie w postaci glikogenu (naszego rezerwowego akumulatora).
HCA w dużym stopniu redukuje łaknienie (!!!). Zwiększone zasoby glikogenu sygnalizują w mózgu, że stan sytości został osiągnięty. Podczas stosowania diety redukcyjnej, tzn. przy ujemnym bilansie kalorii, organizm sięga po zapasy białka i tłuszczu.
Badania naukowe wykazały, że HCA stymuluje metabolizm tłuszczu, chroniąc jednocześnie białka. Obecność środków lipotropowych (choliny, inozytolu i karnityny) przyśpiesza spalanie tłuszczów ustrojowych i wspomaga metabolizm lipidów. Dzięki dodaniu aminokwasów rozgałęzionych BCAA powstrzymana zostaje redukcja masy mięśni - częste zjawisko podczas niskokalorycznej diety. HCA stymuluje wzmożone odkładanie aminokwasów i białek w tkance mięśniowej.
Kalorie, które nie mogą być przekształcane i magazynowane w postaci tkanki tłuszczowej służą bezpośrednio jako materiał do budowy tkanek i mięśni.
Zdaniem naukowców jest to najbardziej interesująca substancja wspomagająca redukcję tkanki tłuszczowej jaka pojawiła się na rynku suplementów na przestrzeni ostatnich 20 lat. Przeciętna redukcja tkanki tłuszczowej w wyniku zastosowania tego preparatu wynosi około 25%. Działanie suplementu potęguje obecność substacji lipotropowych - choliny i inozytolu. Zastosowanie tych składników umożliwia wzmożone spalanie tłuszczu już przy minimalnym ograniczeniu liczby spożywanych kalorii.
Same zalety!!!!!!
Pu-erh
Amerykanie nazywają Pu-Erh "słynnym mordercą tłuszczu". Ta drastyczna nazwa dokładnie określa działanie Pu-Erh. Badania prowadzone z kolei w paryskiej klinice niezbicie dowodzą, że 88% pacjentów pijących regularnie tę herbatę w ciągu miesiąca straciło 3,2-10,8 kg. Zaciekawić może fakt, że utrata wagi nastąpiła przy normalnym sposobie odżywiania. Jednak znacznie ważniejsze jest to, że spadek wagi się utrzymywał. Można więc tu mówić niejako o naturalnym sposobie odchudzania.
Yerba Mate
Mate, roślina usuwająca depresję i zmęczenie, czyli ostrokrzew paragwajski, to wiecznie zielone drzewo o wysokości dochodzącej do 13m, rosnące w Ameryce Południowej. Obecnie jest uprawiane w Brazylii, Argentynie i Paragwaju.
Napar z liści mate, który jest nazywany herbatą paragwajską, herbatą Parana czy misyjną, jest narodowym napojem Argentyńczyków. Usuwa uczucie przygnębienia, melancholii i zmęczenia, zwiększa aktywność umysłową i fizyczną, przyspiesza rekonwalescencję i zapobiega niedoborom witaminowym. Korzystnie wpływa na system odpornościowy, poprawia trawienie. Wszystko to zawdzięcza bardzo bogatemu składowi: kofeinie (do 1,5%), garbnikom, saponinom, wielu witaminom (A, B1, B2, C, E) i solom mineralnym (m.in. fosforowi, magnezowi, potasowi, wapniowi i żelazu).
Herbata jest polecana dla wszystkich osób prowadzących intensywny tryb życia i potrzebujących szybkiej regeneracji.
Brzmi nieźle, więc piję "Spalanie' zwłaszcza, że smaczne!!!! Wczoraj wieczorem po herbatce nie miałam kłopotów z zaśnięciem.
Poza tym jem mniej. Chyba zmniejszył mi się żoładek :-) Na stołówce "wysiadam" w połowie obiadu, który jest tzw. połówką, czyli zupy ile chcesz, a dugiego dania połowa.
Czytam "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego i pękam ze śmiechu. Oraz nabieram ochoty na yerba mate. Nie, nie lubię Cejrowskiego, ale książki podróżnicze pisze wspaniałe. Czytając książkę nie słyszę go i nie widzę :-)
Ciekawe czy ten męski szowinista napisze bodaj jeden rozdział o kobietach i dzieciach.......
beabak
10 stycznia 2009, 15:27teraz czerwoną herbatę Pu - erh i nawet mi smakuje. Ale nie jestem pewna czy tak duży spadek wagi w ciągu miesiąca jak np 10 kg jest bezpieczny. Mam nadzieję, że moja waga też zacznie spadać może trochę wolniej, ale zacznie. Twoja widzę już idzie w dół więc życzę powodzenia w dojściu do wymarzonej wagi i utrzymania jej. Pozdrawiam