Niniejszym ogłaszam korektę wagi! Na gorsze, na poczatkową niestety. Tak to jest jak się zażera stressy...
Najwazniejsza wiadomośc brzmi tak że niestety nie mam juz czasu by zwlekać z chudnięciem, córka za dwa miesiące wychodzi za mąż i chciałabym (ona też) żeby było mnie ciut mniej;))
Nie wiem jak to zrobię, w stressie zwykle sie obżeram. to juz widać!
To by było na tyle, parę słów a wielki dramat kryją...
7051953
23 czerwca 2010, 14:36ponieważ zgłosiłaś sie do "startu" to zapraszam do mojego pamiętnika. Może zechcesz również tak jak ja, przed ostatecznym wystartowaniem do diety we wtorek 29.06 - wprowadzic już teraz drobne zmiany aby łagodnie przyzwyczaic się do zmian. Ja również zmieniłam pasek na aktualny ... Przez te dni staraj się wzmocnic w sobie postanowienie wytrwania (łatwo powiedziec) i wierz w to, że tym razem uda się ! Pozdrawiam- Basia
7051953
22 czerwca 2010, 13:35bardzo się cieszę bo razem naprawdę raźniej ! Mamy teraz gościa bo przyjechała siostra męża ze Szwecji więc nie chcę afiszowac się z dietą. Ona wyjedzie prawdopodobnie nwe wtorek i najpóźniej wtedy mam zamiar zacząc dietę proteinową (byłam na niej od 4 stycznia ub roku i schudłam 18,5 kg). Czy chcesz zacząc t samą dietę co ja ? Jeśli tak, to musisz jak najwięcej o niej wiedziec; służę pomocą. Napisz jak to widzisz bo musimy byc bardzo konkretne aby osiągnąc sukces. Jeśli nie chcesz pisac do pamiętnika - to pisz na pocztę. Dobrze, że masz dodatkowy "bat" nad sobą w postaci ślubu Córki. Myślę, że na proteinowej - przy rygorystycznym przestrzeganiu- dużo kg zgubisz (bez cwiczeń co najmniej 15 kg a to już COŚ)Pozdrawiam i czekam na Twoją wiadomośc - Basia
onair
16 czerwca 2010, 11:42Przy twoje wadze kg z początku lecą bardzo szybko. Myślę, że jak zrezygnujesz z chleba, ziemniaków, makaronów, a zastąpisz je warzywami i chudym mięsem może Cię być mniej nawet 10 - 14 kg ;) Życzę powodzenia!!