Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień za mną


Witam,

Wczorajszy dzień upłynął mi dość przyjemnie. Wypita rano kawa zmotywowała mnie do działania. :) trochę posprzątałam, wieczorem spotkałam się z kolezankami. Uwielbiam takie ciepłe lipcowe wieczory. :) oby było ich jak najwięcej !

co do ćwiczeń:

Rano: rozgrzewka Ewy Ch. + szok trening 

po południu: 14 km na rowerze w niecałą godzinę ( na jakimś portalu obliczylam, iz spaliłam ponoć 500 kcal. wczesniej sciagnelam aplikacje endomondo, którą zatrzymałam przypadkowo po 20 min jazdy -.-)

Co więcej, z moją dietą tez nie jest najgorzej. Wczorajsze sniadanie zawieralo 2 jajka na miękko, jedną kromke( niestety) białego pieczywa, dwa liscie sałaty, 3 plasty pomidora + zielona herbata. Drugie sniadanie stanowił banan. Obiad składał się z pierogów ze szpinakiem oraz zupy buraczanej ( botwinka- to chyba jej fachowa nazwa). Na kolację zjadłam 2 kanapki z chleba słonecznikowego z sałatą, pomidorem i łososiem  ( tym, który został z poprzedniego dnia- nic nie moze sie zmarnować).

Dzisiaj nadszedł dzien regeneracji- nie wykonuje zadnych ćwiczeń, mięsnie też musza jakoś odpocząć. :) Pomimo tego, iz nie będę wykonywać normalnych treningów mam w planie koszenie trawy. :)  Moje dzisiejsze menu zawiera:

Śniadanie: 2 kromki pieczywa ze sloneczkime z cieniutką warstwa serka "moj ulubiony" i miodem + kawa z mlekiem i cukrem. 

Drugie śniadanie: szklanka koktajlu ( maliny, jogurt naturalny, trochę mleka 1,5% oraz cynamon- pyyycha)

w międzyczasie- druga kawa z mlekiem i cukrem ( tak, wiem, to juz zahacza o robne uzaleznienie)

na obiad: zupa jarzynowa oraz naleśniki z dżemem domowej roboty ( porzeczkowy )

co dalej- nie wiem. :)

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu ! ;))


  • kasiakaszka

    kasiakaszka

    5 lipca 2014, 17:07

    Jak się motywujesz, żeby ćwiczyć np. z chodakowską? Ja gdybym miała robić ciągle to samo przez cały miesiac umarłabym z nudów...

    • pandzia1991

      pandzia1991

      7 lipca 2014, 12:21

      wiesz, patrze sobie na zdjecia sprzed roku, kiedy z nią cwiczylam i rzeczywiscie bylo widać efekty :). a poza tym jak wlacze na yt jakis program a w drugim okienku jakas skoczna muzyke to idzie mi to znacznie lepiej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.