Mam nadzieje, że wczorajszy dzień obchodzilyście wyjątkowo. Nie jestem wielką zwolenniczką walentynek, ale milo jest spotkać się z drugą połówką ( i nie chodzi mi o Sobieskiego, Pana Tadeusza i innych :P ) i porobic cos razem. :D
Co do ćwiczeń...no to wczoraj nic..a przedwczoraj spacery. :P
co do grzechów z wczoraj... no to niestety, ale kawalek torcika w kształcie serca...no i zestaw za 5.5zł w maku...;/ ale brzuch mnie po nim bolał, więc dłuuuuuuuuuuuuuuugo będę omijać McDonalda...to jest pewne.
dzisiaj wypiłam kawusię i zbieram się do ćwiczen...rozgrzewka z chodadkowską a "umieranie" dla tłuszczu z pośladków z Mel B. :P
Muszę się pochwalic. :D moje wymiary...nigdy ich nie podawałam do publicznej wiadomości, bo obwód moich bioder przyprawiał mnie o omdlenie...
na początku sytuacja wyglądała tak:
biust- 92
talia- 65
biodra-103 !!!
teraz wygląda to tak
biust-89
talia-61
biodra-95
:D :D :D :D
takie pomiary aż motywują do dalszych cwiczeń...więc...Mel B, nadchodzę !!
Pozdrawiam !!
:))
zjadłam nalesniki na obiad... nalesniki z dzemem truskawkowym, a na kolację kanapki z twarogiem i dżemem truskawkowym ( tak, mam dzisiaj smaka na dżem truskawkowy ).
na koniec dnia włączyłam sobie muzyke z lat 60tych i zaczelam tanczyc i szaleć..potem właczylam sobie Mel B -> ćwiczenia na nogi i na pupę.
Będę fit !!! :)))
aannxx
15 lutego 2013, 21:54Gratuluję spadku :) Dżem truskawkowy -uwielbiam :)
Dzoannna
15 lutego 2013, 18:44No pięknie :D tez uwielbiam Mel B :]
dola123
15 lutego 2013, 14:43ładnie, ładnie ;)
magdulek1987
15 lutego 2013, 10:13Moje gratulacje :)) wcale nie sa take zle te Twoje wymiary :))) a jesli chodzi o mierzenie to jest o wiele pewniejsze niz waga , bo wiadomo , że raz skacze a raz spada hihi...:)
nesssy
15 lutego 2013, 10:13przeiceż masz dobre wymiary :(
lemoncia
15 lutego 2013, 10:09no wow, szalejesz! :)
lemoncia
15 lutego 2013, 10:09no wow, szalejesz! :)