ale zostałam ostrzeżona, że to bardzo ciężka praca, i że dobrze będzie, jeśli będę sobie szukać czegoś dodatkowego.
w zasadzie, nie mam nic przeciwko : )
co do diety, to na obiad zjadłam mielone z brązowym ryżem - nie wiem, czy te mielone nie zaszkodzą.
planuję ćwiczyć półtora godziny dziennie dopóki nie rozpocznę pracy, bo jako ankieter i tak się nalatam.
po wszystkich przeżyciach waga spadła mi do 61kg.
ale to pewnie chwilowe, więc na pasku zapiszę sobie 62kg. mam nadzieję, że nie podskoczy wyżej niż 1kg.
coś zaczyna się kręcić, coś zaczyna się dziać ^^
NaDukanie
14 kwietnia 2014, 21:27To to super. Tylko zeby sie nie okazało ze to taka niby ankieta a w sumie masz cos sprzedawać :( . Powodzenia życzę :)
pamietnikizwakacji
14 kwietnia 2014, 21:47oby nie : | dziękuję ^^
ziabcia
14 kwietnia 2014, 16:46Kolejny krok do przodu-brawo :)
pamietnikizwakacji
14 kwietnia 2014, 19:47^^