O egzaminie już prawie nie pamiętam, a przynajmniej już się tak nie zadręczam jak wcześniej.. No ale jeszcze się nie zapisałam na następny, brak funduszy. Brak też chęci.
A maturalnie jestem w czarnej doopie. Może jakiś wirtualny kop we wspomnianą część ciała..?
Nie no, jeszcze kontroluję swoje próżniactwo.
Jutro zmiana paska wagi, liczę na 67 z jakimś hakiem (im mniejszy tym lepszy :)). Rano się zobaczy.
Przepis w temacie, jak najbardziej :)
Robiłam dzisiaj dietetyczne ciasteczka jogurtowe, recepturę znalazłam na Vitalijnym forum.
Ciastka jogurtowe :
Składniki:
225 g mąki
1 łyżeczka soli
1 łyżka proszku do pieczenia
60 g masła
60 g cukru
1 jajko
6 łyżeczek niskotłuszczowego jogurtu naturalnego
Przygotowanie:
Mąkę, sól i proszek do pieczenia wymieszać z masłem. Dodać cukier. Jajko roztrzepać z jogurtem i dodać do masy. Całość dobrze wymieszać. Rozwałkować ciasto na 1,5 cm i wycinać z niego kółka (można użyć do tego małej szklanki).
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, przez ok. 10 minut, aż ciacha zrobią się brązowo-złote.
Dobre :) Ja dodałam do ciasta trochę cynamonu i imbiru.
Podobno mają 109 kcal na 100g. Chciałabym w to wierzyć :)
Składniki:
225 g mąki
1 łyżeczka soli
1 łyżka proszku do pieczenia
60 g masła
60 g cukru
1 jajko
6 łyżeczek niskotłuszczowego jogurtu naturalnego
Przygotowanie:
Mąkę, sól i proszek do pieczenia wymieszać z masłem. Dodać cukier. Jajko roztrzepać z jogurtem i dodać do masy. Całość dobrze wymieszać. Rozwałkować ciasto na 1,5 cm i wycinać z niego kółka (można użyć do tego małej szklanki).
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, przez ok. 10 minut, aż ciacha zrobią się brązowo-złote.
Dobre :) Ja dodałam do ciasta trochę cynamonu i imbiru.
Podobno mają 109 kcal na 100g. Chciałabym w to wierzyć :)
Dzisiejsze menu:
śniadanie- barszczyk czerwony
II śniadanie- jabłko
obiad- 4 pierożki, trochę jogurtu naturalnego
przekąska- 3 wspomniane ciasteczka
kolacja - serek wiejski lekki z jabłkiem, rodzynkami, cynamonem i łyżeczką dżemu truskawkowego
Edit 4 kwietnia
Na wadze 67.7 więc hak spory. Ale i tak się cieszę.
- 0.8 kg w tym tygodniu.
Aniika
4 kwietnia 2009, 13:38Mmm ciasteczka powiadasz i jeszcze jakies nietuczące, ideał! :)) Milego dnia kochana i odpoczynku na sloneczku!-zeby sie dzien nie zmarnował:))))