Jak przeglądam ten pamiętnik, to sobie myślę, że jestem taka głupia. Skoro już udało mi się osiągnąć dobre rezultaty, to dlaczego, dlaczego musiałam zacząć się obiadać?
Tym razem zabieram się od innej strony. Zakupiłam dietę Vitalii, z ćwiczeniami. Zobaczymy. Daję jej trzy miesiące i zobaczę, jakie będą rezultaty. Może chociaż uda mi się wyrobić sobie dobre nawyki żywieniowe, bo na razie jest z tym dramatycznie.
No to do roboty. Dieta zaczyna się z końcem stycznia.
kamci.a
28 stycznia 2015, 09:12Powodzenia, i trzymam kciuki za Ciebie :)