Parafrazując Bridget Jones mogłabym wreszcie przestać unosić i opadać na dno jak tonące zwłoki (tonące w tłuszczu). Znowu ważę jakieś 78kg (dokładną liczbę podam jutro) i znowu zaczynamy z Mamą program odchudzania. Do mojego urlopu na Mazurach zostało równo 40 dni, a to oznacza, że mam szansę schudnąć na tyle, żeby nie wstydzić się pokazać w kostiumie. Zastanawiam się nad ponownym przejściem a6w, ale nie wiem, czy mam wystarczająco dużo samozaparcia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Karotka21.karolina
28 lipca 2011, 12:31razem łatwiej!!!
Karotka21.karolina
31 maja 2011, 12:51zacznij a6w;) ja się męczę z tym, ciężko jest ale widzę że warto;))) jestem na 41 dniu- dokładnie to dzisiaj będę roić 41 dzień;P mimo że zdarzało mi się opuścić jakiś dzień, ale następnego dnia wracałam do tego którego nie zaliczyłam:) jeśli czytasz mój pamiętnik, to będziesz wiedzieć o co chodzi:)