Odczuwam niedobór cukru. Ale nie dam się. Nie dam. Chwilowo się nie ważę, bo to bez sensu w czasie @. Mam nadzieję, że uda mi się zgubić coś, jak zwykle miałam po @.
Ja i moja Mama jesteśmy przykładami na to, że dieta białkowa nie jest taka groźna jak ją piszą. Obie miałyśmy po pół roku odchudzania idealne wyniki badań krwi, Mama miała opukane nerki i wszystko jest ok, ja w tym tygodniu miałam robione USG jamy brzusznej i też nic nie widać złego (poszłam na badanie w innej sprawie). A na dodatek nie mamy problemu ze zmęczeniem, bólami głowy, wydalaniem itp.
Najwyraźniej dieta białkowa jest dla nas stworzona :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
cottage
17 marca 2011, 11:36Oj znam ten cukrowy kryzys ducanowski, nie daj sie. Ja jak się rzucilam na slodycze to dukan poszedl się paść, a kilogramy szybko powrocily. Trzymaj sie kochana i nie daj się tym pustym kcal
pluszobezik
17 marca 2011, 08:58Nie daj się ! Ja też miałam wczoraj kryzys, ale dałam radę i dziś jestem zadowolona :). @ przejdzie i waga spadnie, apetyt na słodycze przejdzie. Ja jestem na diecie 1000 kcla. A raczej staram się na niej być, bo trochę przekraczam, ale nieznacznie, także jestem na dobrej drodze :). Pozdrawiam