przyjechała po niego para, chłopak z dziewczyną. Młodzi i sympatyczni. Byli zachwyceni, że taki śliczny, jak na zdjęciach, że się przytula, że nie płacze i się nie boi. Super. Poza tym trafił na kociarzy. Więc będzie mu dobrze.
Jutro pozostałe dwa też oddajemy. dziwnie będzie bez odgłosu biegających jeży (bo to tak brzmi, jak one biegają tup tup tup tup tup), ale przynajmniej trafią do dobrych ludzi.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.