I 18 grudnia ten proces się już zacznie, a 21 będzie kumulacja.
Czym się charakteryzuje?
Spadkiem odporności na problemy materialne, płaczliwością, bezsennością...
Więc informuję was, że chyba zaczynam wchodzić w piąty wymiar, wszystko to mam.
Trzeba myśleć wtedy pozytywnie, zapewnić sobie towarzystwo kochających ludzi i nie poddawać się złym myślom!
Odganiam demony.
Znalazłam nawet modlitwę G. Amortha - wieloletniego egzorcysty Watykanu.
Zaczęłam ją odmawiać, mój mąż nawet się dołączył (!!!) a rano moja mała córeczka powiedziała, że śniły jej się anioły, takie ciajne z ziembami i oci miały z ciajnych kamieni, latały po domu i odleciały. (czarne anioły z zębami i oczy miały z czarnych kamieni)...
To pierwszy sen mojej córeczki, który mi opowiedziała.
Mój mąż twierdzi, że to były demony.
Ale ona się ich nie bała.
Wtorek miałam apogeum zła.
Między innymi zostałam skazana na trzy miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania prac na rzecz itd.... za to, że komuś chciałam kiedyś pomóc i uległam prośbie o podpisanie się za niego. Bo sam nie mógł. Pismo czytała mi mama przez telefon i obie o mało nie zeszłyśmy, zanim nam nie wytłumaczyli, że to nie chodzi o więzienie.
Tryb był nakazowy, zaoczny, oczywiście się odwołam, ale czeka mnie cała nerwówka sądowa, przesłuchania itd.
Komu pomogłam? Synowi mojego męża. Jak się zaczęła walka po włamaniu się do mieszkania, to ruszyli do zmasowanego ataku równo. Zgłosili podrobienie i zeznali, że byli nieświadomi. Pismo było do sądu, w sprawie spadku dla syna. Nie miałabym z tego żadnych korzyści, on się zapomniał podpisać, a potem podobno nie mógł podpisać wtedy, kiedy upływał termin złożenia pisma. Durna prokuratura w Krakowie (ciekawe jakie barany, które nie mają rozumu tam siedzą?!) nie umorzyła i sprawa trafiła do sądu karnego...
Oprócz tego zgłosili męża do Urzędu Skarbowego, wszystko było ok, ale musiał się najeździć i natłumaczyć, oraz donieśli do KRRiTV, że odbiornik telewizyjny jest nie opłacany i dostał nakaż zapłacenia za 12 lat!
Pojechali równo po bandzie.
Banda podłych ludzi...
Dostałam też bardzo złe wiadomości z administracji...
Wiadomość dobra:
córeczka dostała się do nowo otwartego żłobka.
Wiadomość dobra:
klub fitness zgodził się bym wykorzystała jedno nieodpracowane wejście z karnetu za listopad, dziś idę na ZUMBĘ ;-)
Ściskam Was, kto mnie tam czyta, jeśli ktoś czyta, bo nikt nie komentuje:-)
Przypominam o prezentach świątecznych:
http://zyjzdrowiej.pl/category/prezenty
gosiak720
13 grudnia 2012, 22:05czytam, czytam, tylko pisać jakoś weny brak, pozdrawiam
paniania1956
13 grudnia 2012, 21:40zaintrygowała mnie ta modlitwa egzorcysty Watykanu...
sziszazi
13 grudnia 2012, 19:37Dziękuję Ci Kochana, też mam taką wielką nadzieję i jej sie trzymam z całych sił, całuję:**
mritula
13 grudnia 2012, 15:26Hmm ciekawa teoria ... słyszałam, ze od 19 do 21 masowo ludzie będąc popełniać samobójstwa. Może coś w tym jest ?