Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zapomniałam zapytać, jak Wam idzie odchudzanie?
Czy ktoś pobije Anię?


Niektóre dziewczyny po prostu są jak Boginie Odchudzania, jestem tak pełna podziwu, że brak mi słów...Ja mam 30 kg do schudnięcia i wydawało mi się to możliwe jak wejście na Mount Everest, ale biorąc pod uwagę mój wiek i przemianę materii z niedoczynnością tarczycy, to mam do schudnięcia jakby 60 kg...
Ja teraz jestem przed @, a w poniedziałek będzie pełnia, nawet na wagę nie wchodzę, bo tylko się dziwię, skąd kilo więcej z dnia na dzień?
Miałam do urodzin schudnąć 6 kilo, ale nie dam rady...
Dlatego pytam, jak załapałyście wiatr w żagle? Jak ZACZĘŁYŚCIE kolejny raz?
Bo po raz pierwszy idzie świetnie. Siódmy raz jest już dołujący...
Ja właściwie nauczyłam się nie tyć i uważam, że to baaardzo dużo.
Trzymam za Was kciuki, trzymajcie i za mnie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.