Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ochota na słodkie


Witajcie :D
Co za jakiś dzień dziwaczny miałam. Zaraz po przebudzeniu stwierdziłam, ze zrobie cos slodkiego na śniadanie, bo tak strasznie mialam ochote, ze szok.! No to wymyśliłam pełnoziarniste pancakes. W przepisie bylo, zeby smażyc bez tłuszczu, no to Aga bierze patelnie i od razu na nią ciasto. Tylko, że Aga nie ma prawdziwej patelni teflonowej i wszystko jej przywarło. Ale się wkurzyłam! zjadłam kilka kęsów tego czegoś, bo plackami tego nazwać nie mozna bylo ;p No i garść malin. No ale co to za śniadanie.. zrobilam sobie kanapke.. ale na niej się nie skończyło. Podjadłam kilka kromek chleba pełnoziarnistego z ketchupem, a całość uświetniłam ciastkiem.:D

Obiad był w miarę ok :) Ale podwieczorek...Zrobiłam sobie pomidory z cebulą i jogurtem naturalnym. Mniam! No i wszysctko by bylo w porządku, gdyby na stole nie staly wcześniej wspomniane ciastka. No i poległam. Mogłam wiać z kuchni, ale tego nie zrobiłam i zjadłam z 5 ciastek w czekoladzie. Gdzie sie podziala moja silna wola?

Na szczescie calkowicie nie zatraciłam tego dnia, bo wlasnie skonczylam trening. Dzisiaj Mel B i Tiffany. W sumie 45 minut. To mi poprawiło trochę humor. :)

Kurczę, w kwietniu byłam tak super zmotywowana i taka silna. Ciastka i słone przekąski mnie nie ruszały.. a teraz? Co sie dzieje, noo....

  • Karciaa98

    Karciaa98

    15 lipca 2015, 22:48

    Każdy może mieć gorszy dzień.. najważniejsze by się nie poddawać i mimo "małej klęski" iść ciągle do przodu :) Buziaki :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.