Dzisiaj wszystko zgodnie z planem. Żadnego zbaczania z wytyczonej ścieżki. Ciastek/czekolady w żołądku nie ma Jestem z siebie dumna.
Dzisiejsze menu:
śniadanie - jajko + serek wiejski 3%
obiad - rozwalone podczas gotowania kluseczki z sera białego light
podwieczorek - kilka łyżek jogurtu naturalnego z otrębami
kolacja - omlet z szynką
Trochę monotonne to jedzenie, ale tak jakoś wyszło. Wolę tak niż wplatanie między posiłkami słodyczy. Jutro już "normalnie" z warzywami więc postaram się urozmaicić wygląd na talerzu.
Dawno się nie ważyłam. Nawiedziła mnie @ więc jak pewnie zatrzymała w organizmie trochę wody. Chyba będę grzeczna przez cały tydzień i zważę się dopiero za kilka dni.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Joannaz78
21 listopada 2011, 21:55Swietnie. Oby tak dalej.