Nadal zimno....brrrr.......Waga się zbiesiła...musiał mój organizm wodę zatrzymać bo 0,6 w górę przy takim żywieniu to przesada.... Może też "nierówno" jem ? W pracy raczej troszkę jabłko, pół grejpfruta, marchewka sok pomidorowy...A po pracy ok 17 tej dopiero jakiś "bigosik" zupki kremy i inne.... Ilości chyba zbyt duże zbyt późno.... Muszę przemyśleć....
Pozdrowionka i powodzenia
Ajcila2106
7 marca 2017, 12:49Ja zauważyłam, że jak zmniejszam sobie kolację( kiedyś zawsze tyle jadłam i wystarczyło) to budzę się wściekle głodna...mimo, że jem około północy:/ Moja waga ciut się zmniejszyła od niedzieli, ale wciąż pokazuje więcej niż na pasku, o 0,4 tym razem...