Dzień 13....no cóż....musi być, by jutro mogła być 14-tka... . Trochę dzisiaj mam nerwa....na dziecko w wieku gimnazjalnym....choć nie tak wielkiego jak niegdyś bywało...(ten post to chyba faktycznie na psychikę też działa...), odpuściłam jej kontrolowanie i odpytywanie i w 2 semestrze nałapała już kilka luf...a się "uczy" grrrrr,
No po prostu masakra.... no dobra , wdech, wydech, wdech, wydech,
Post: waga 0,3 w dół , głoda nie ma, jest generalnie ok.
Dobra idę się wody napić !
Pozdrowionka