Dziś zostawię wpis trochę wcześniej gdyż później nie będę miała chwili aby tu zajrzeć. Więc tak, dzisiaj były równie nieźle co wczoraj, cały dzień zleciał dość szybko tym bardziej, że święto i mąż w domu więc odwiedziliśmy trochę rodzinki ale całe szczęście obyło się bez pokus na stole w postaci ciasta czy ciasteczek :) Mój jadłospis dziś wyglądał następująco:
śniadanie: placek kakaowy z bananem
II śniadanie: serek wiejski, pół pomidora małego, kromka chleba razowego ze słonecznikiem
obiad: dwa małe kotlety z mięsa mielonego wołowego, kukurydzą oraz rukolą grillowane bez tłuszczu + makaron razowy
podwieczorek: gotowane warzywa (jak do sałatki jarzynowej) zmieszane z łyżką jogurtu naturalnego + 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem
kolacja: w ramach kolacji pije pyszną kawkę z mlekiem :)
Wieczorem czeka mnie jeszcze trening, który oficjalnie tutaj obiecuję - wykonam!
Od jutra również koniec okresu świątecznego, mąż po prawie trzech tygodniach w domu wraca do pracy więc i ja znowu będę pracować na pełnych obrotach w domu, przy synku, może być ciężko ale zobaczymy!
A jak u Was dziewczyny?
janiaa
6 stycznia 2015, 20:59super, ze udało się bez pokus :) Oby tak dalej. A jakie ćwiczenia robisz? masz jakiś ustalony trening?
oponka90
6 stycznia 2015, 21:59na facebook podjęłam wyzwanie nowa Ty 90 dni na stronie sportsmama :) polecam, bo ćwiczenia nie są zbyt trudne a dają niezły wycisk! po 30 minutach jestem cała mokra!