Już nie wiem co ma zrobić . palnąć sobie w łeb czy się śmiać.
Jak tylko uda mi się przez parę dni poćwiczyć, potrzymać dietę i nie przytyć , a nawet ciut schudnąc, to zaraz cały świat wali mi sie na głowę. I co ja robię No właśnie
ide do kuchni i żrę
A na dodatek siedzę przed kompem piszę te słowa i ryczę. Oj będzie mnie boleć głowa
A zaczęło sie tak niewinnie.
Skarb wstał rano ,żeby olej zmienić w autku.
Pojechał do mechanika i wrócił na piechotę bo sie okazało, że pompa wodna padła i silnik sie kosmicznie grzeje.
Do 13 auto u mechanika i prawie 600 zeta w plecy.
A w tak zwanym między czasie .........
No oczywiście Skarb mnie wkurzył natychmiast.
Przyszły maile zwrotne na moje cv z odmowami i jak by tego było mało zadzwonili z osrodka, że oni to chcą bardziej zawodnika trenera , a dopiro na końcu kierownika stajni więc ja sie nie nadam . Takie 3 w jednym za 1300 zł. ciekawe kogo znajdą.
Ale to wszystko razem tak mnie rozkojarzyło i jeszcze do tego rosół dla Skarba szlak trafił ( zwarzył się nie wiem czemu ) i zaraz sie dowiedziałam ,że grunt to oszczędność i wsparcie w rodzinie . no i tego juz było za dużo.
Poleciałam do kuchni i z całą premedytacją przygotowałam sobie 6 kromek ( co prawda cienkich 2 mm ) ale 6 , z masłem i grubo białego sera , pomidor papryka i POSOLONE.
I ZEŻARŁAM
I wcale mi to nie pomogło
Teraaz mam rozepchany żołądek i wyrzuty na sumieniu.
No i agresor dalej mi buzuje.
basia1234.zabrze
9 listopada 2009, 14:44Trzymam kciuki wszystko będzie oki nie martw się