wczoraj na sniad. bulka z szynka,salata, pomidorem rzodkiewka,szczyiorkiem
potem paczka lu go
duze jablko
obiad(kapuscianka i 2 lyzki ziemniakow,pare malych watrobek drobiowych, lyzka surowki z marchwi,jablka i selere z majonezem) i po obiedzie od razu sie zaczelo i zaczlam zrec i to szybko na raz:
2 tubki mleczka zageszczonego,paczka herbatnikow,pare innych ciastek,kinder bueno, dwie papity, 3bit,delcino..
czy to byl kompuls?
owsiankaa
3 października 2012, 21:14* aha, czyli to nie był kompuls :) ale następnym razem nie jedz tych wszystkich słodyczy na raz, no chyba, że Ci to odpowiada :)
owsiankaa
3 października 2012, 21:12Wiem o tym, przeczytałam kiedyś wszystkie Twoje wpisy i od tamtej pory jestem na bieżąco :) przytycie przytyciem, ale nie na siłę, bo nie wierzę, że po takiej ilości nie bolał Cię brzuch itp. Jesteś bardzo chuda, ale mnie się podoba Twoja figura, zgrabniutka i brzuch masz cudowny :)
owsiankaa
3 października 2012, 20:49A jadłaś to pod wpływem emocji, na raz, z napięciem, w samotności, z wyrzutami sumienia, szybko? jeśli tak to to był niestety kompuls. Ale jeśli jadłaś to świadomie, ze smakiem i przyjemnością to po prostu się najadłaś. Radzę Ci kochana następnym razem jeśli Cię wezmie ochota zjeść jedną paczkę czy jednego batona i na tym poprzestać. trzymaj się, buzka :*