s:bułka pełonzianista(taa, znow z pasztetem) plus ogorek kiszony
2s: kawalek szarlotki, bakuś biszkoptowy mega, filizanka mleka zageszczonego slodzonego(takie jak mleczko w tubce )
o:talerz krupniczku, filet z piersi z kurczaka,2 lyzki risotto,2grubee plastry pomidora
p:budyn truskawkowy(pucharek)+2ły zeczki soku malinowego(domowy)+garsc borowek+biszkopcik(moze jeszcze dorzuce jakies ciastko)
k:jak sniadanie zapewne
2k:buleczka masl+jogurt + szkl.mleka
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
adveenture
16 sierpnia 2012, 18:25nie przytyjesz na tym...
Klaudia121444
16 sierpnia 2012, 17:21a o której jesz 2 kolacje?
fuck.fat
16 sierpnia 2012, 15:50uwielbiałam kiedyś pasztet ;-d a przez diete się odzwyczaiłam i już mnie do niego nie ciągnie jak kiedyś ;-d nie wiem czy sie cieszyć czy płakać ;-d