Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po wizycie u Gienii.....




Już po strachu,właśnie wróciłam od pani Gienii,za wiele się nie dowiedziałam,bo zostałam źle zapisana,zapisywałam się na usg,a musiałam przejść zwykłą wizytę.Jednak wszystko nie wygląda kolorowo,bo pani wyczuła zgrubienia na przydatkach,a ja okropny ból.Na początek dostałam luteinę na wywołanie @@@ a potem kolejne badanie.Postanowiłam też sobie zrobić badania hormonalne,niestety na własny koszt,ale wolę wiedzieć czego mi brakuje niż być faszerowana czymś czego może mój organizm nie potrzebuje.Pani doktor wskazała jakie będą przydatne i takie wykonam.Zrobiłam też cytologię (wyniki w marcu) i zapisałam się na usg piersi (niestety też koniec marca),tak więc w sprawach kobiecych będę dokładnie przebadana :-)
Co do dietki to wczoraj zmieściłam się w 1400 kalorii,ciakawa jestem co jutro waga pokaże,bo dziś przed wizytą zaliczyłam 3 razy kibelek z tego stresu,a to się bardzo,ale to bardzo żadko zdarza.

  • asyku

    asyku

    5 lutego 2009, 18:01

    Ja mieszkam w jednym z tych żółtych bloków na samej górze osiedla!!powinno je być widać z zajezdni.A w zajezdni miałam wesele!!!buziaki<img src=https://vitalia.pl/miniatury/142151balony.jpg>

  • asyku

    asyku

    5 lutego 2009, 15:20

    KIEDY I GDZIE?????NO I NIE ZAJRZAŁAŚ????NO JA WYNIK CYTOLOGICZNY MAM ODEBRAĆ W PRZYSZŁY CZWARTEK.WCZORAJ ZAŻYŁAM PIERWSZĄ PIGUŁKĘ!!ZOBACZYMY JAK TO BĘDZIE!!!BUZIAKI <IMG SRC=https://vitalia.pl/miniatury/164033tulipan.jpg>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.