masz zamiar się wziąć za siebie ale tłumaczysz sobie zapewne po co jeżeli i tak nic nie zrzucisz a czas pójdzie na marne przez chodzenie na siłownie lub ćwicząc w domu,
ok wiadomo te pierwsze dni są najgorsze i masz mieszane myśli czy dalej to kontynuować , jeżeli twoje myślenie jest takie ,że nie dasz rady , nie chce mi się , mam ochotę coś zjeść , to problem jest w twoim myśleniu ,bo po tygodniu zobaczysz efekty nie musisz się katować możesz stopniowo chudnąć nie musisz się spieszyć nawet wyjdzie ci na zdrowie , każdy kilka razy podchodzi do treningów i nic z tego nie jest 2, 3, 4 ,5 raz nic nie daje bo jesteś zupełnie myślami gdzie indziej ,teraz skup się na sobie ,bo w tym okresie jest ważne twoje zdrowie i to jak będziesz się czuła ..., ćwiczysz tydzień za dwa masz wyznaczony termin ważenia się , lecz jesteś przekonana że to nic nie dało ,że nie jestem tą która doświadczy szczęścia.... po 3 tygodniach na wadze widzisz 2 kg lub więcej kilogramów które zrzuciłaś prawda że piękne i co jakoś przeszło to następne tygodnię będą takie same , nie tak źle dam rade motywacja jest ogromna gdy widzisz że jesteś blisko sukcesu , nawet ciastko cię nie skusi bo będziesz zdeterminowana , , i powiesz z radością przepraszam nie zjem tego jestem na diecię , pięknie brzmi co nie ??? a inni będą cię za to podziwiać że osiągnęłaś wiele ,którego nie jest trudno dokonać wystarczy ruch i zdrowe jedzenie , a waga będzie się obniżać
POWODZENIA OSOBĄ KTÓRE CHCĄ SIE TEGO DOKONAĆ JEST TO MOŻLIWE , ZASTANÓWCIE SIE NAD SOBĄ , WIEŻE W WAS I WY TEŻ UWIEŻCIE ŻE DACIE RADE
DietDevil
29 lipca 2013, 23:15najgorzej zacząć, potem wprowadzić to w krew :) a potem idzie z górki...powodzenia :)
izulkaaa2
29 lipca 2013, 23:01kiedy powiedziałam stop swojej okropnej wadze w głowie jakos nie bło optymistycznie poukładane bo juz na starcie mowiłam sobie : "Boże przeciez ja nawet nie zrzuce 2 kg :) a tu juz za mna ponad 17 kg zaraz 18 będzie:) najgorsze pierwsze dni:)