Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NIE JEST LEKKO
7 lipca 2010
Co to dużo pisać , znowu zawaliłam , zamiast trzymać diety to sie objadłam .Wczoraj, przedwczoraj to samo, ale dziś przemyślałam sobie wszystko i choc waga poszla w góre nie zmieniam mojego ślicznego paseczka , tylko ekspresem wracam do tego co na nim pisze , malo tego , moje postanowienie odnośnie tego by do końca tygodnia zobaczyc 5 z przodu, wciąż aktualne.Jak tak będę wciąż dawać za wygraną to w życiu nie zrzucę tych wstrętnych kg.W poniedziałek mierzenie , zobaczymy co się pozmienialo , bo od ostatnie minęło już chyba 2 miesiące.Muszę dać radę!!!!!!!!!
KaroM
7 lipca 2010, 11:26kazdemy zdarzaja sie wpadki, głowa go góry i się nie poddajemy! :)
anna.l
7 lipca 2010, 11:22Na pewno dasz radę, najwazniejsze to tak jak piszesz nie poddawać sie