CZESC KOCHANE!
Zimno na tym dworze i jak tak siedzi sie w tym naszym cieplutkim domku to chcialoby sie zjesc cos slodkiego do pysznej goracej kawki ;) NO ale trzymam sie i sie nie poddaje narazie nic mnie nie skusilo chociaz córcia az pcha mi do buzi ciasteczka bo chce zeby mamusia z nia zjadla i pobawila sie przy herbatce
Troche mi przykro ze odmawiam córci ale tlumacze ze mozemy pobawic sie na niby
Wazenie zbliza sie juz tuz, tuz mam nadzieje ze nawadze znow jest mniej OBY!!!
Dzis zjadlam:
Sniadanie: 2 kanapki z szyka z indyka i serem zóltym + herbata bez cukru
Obiad: jajko w mielonym i bigos warzywny + woda
Przekaska: kiwi
Kolacja: nalesnik na pianie
Wczoraj odpuscilam sobie cwiczenia ale dzisiaj troszke pocwicze....
A jak tam u was ?
polishpsycho32
1 lutego 2012, 18:47a czy dla ciebie zabawa polega na doslownosci?ja zawsze bawilam sie ze jem na niby.......przykro to powinno ci byc jesli dziecko nabawiloby sie otylosci od tych slodyczy albo prochnicy....bo wiele mam same jedza i przekazuja takie zle nawyki dzieciom.Dorosly powinnien dac sam dobry przyklad....uchroni to w przyszlosci dziecko chocby od cukrzycy itd ,,,,Powinnas wiec byc z siebie dumna ...ze odmowilas....mam nadzieje ze coreczka zrozumie ze sa lepsze zabawy niz jedzenie ciastek,.