Drugi dzień za mną... od wczoraj wodą schodzi... -1.1kg... dzień jak codzień- odprowadzam dziecko do szkoły potem o 8 rehabilitacja wracam szykuje posiłki na zaś jak się da i sprzątanie pranie itd. Odbieram dziecię, lekcje potem czas dla rodzinki, szykowanie do spania, przygotowania na nowy dzień ... nudyyyyyyyyy.... czekam na koniec chorobowego by móc biegać i stepowac.. fitnessować... lubię życie na pełnych obrotach ale przez rękę mam małą pauze. ..
Moje menu Day 2:
Chleb razowy, polowa brie,sałata, pomidory ze szczypiorkiem skorpiona Oliwia przyprawą do pomidorów, ogorki małosolne...
Jaglana na mleku i wodzie położona siecią z musem z truskawek z ogroduuuuuu...
Makaron kokardki, mielone z kurczaka, Cukinia, szpinak, pomidory z puszki, feta, szczypior
Razowy 2x,masło, sałata z ogródka, ser salami 2x, polędwica sopocka 2×, połowę jaja, rzodkiewki 2, szczypior...
lovanna
12 czerwca 2018, 22:48smakowicie wygląda!
Oleczka123
13 czerwca 2018, 07:27Dziękuję :)