W końcu zdecydowałam się na zakup laptopa dla mnie,
do typowego "nicnierobienia" w domu.
***
***
Pomimo wielu lat małżeństwa
nie potrafię się pogodzić z byciem "utrzymanką"
i teraz, gdy nie pracuję jest mi wstyd
"naciągać" męża na coś kosztownego, tylko dla mnie ...
Wiem, że trochę to głupie,
ale całe życie byłam niezależna finansowo
i taka sytuacja zwyczajnie mi pasowała.
Tak czy siak - cieszę się jak dziecko z nowej zabawki
tylko pytanie czy zdążą mi go dostarczyć przed Gwiazdką?
Kalorycznie ok, a choć nie obyło się bez łakoci
dobiłam do 1500kcal.
do typowego "nicnierobienia" w domu.
***
***
Pomimo wielu lat małżeństwa
nie potrafię się pogodzić z byciem "utrzymanką"
i teraz, gdy nie pracuję jest mi wstyd
"naciągać" męża na coś kosztownego, tylko dla mnie ...
Wiem, że trochę to głupie,
ale całe życie byłam niezależna finansowo
i taka sytuacja zwyczajnie mi pasowała.
Tak czy siak - cieszę się jak dziecko z nowej zabawki
tylko pytanie czy zdążą mi go dostarczyć przed Gwiazdką?
Kalorycznie ok, a choć nie obyło się bez łakoci
dobiłam do 1500kcal.
iska211
22 grudnia 2011, 01:10fajne cudo :) też bym taki chciała :) Dziękuję Ci Oleńko bardzo :) Za to, że jesteś i że sprowadzasz mnie na ziemię. Cieszę się, że Cię tu znalazłam :)
WielkaPanda
21 grudnia 2011, 18:57Fajne cacko. Ja też kcem laptopa bo urzęduję ciągle na stacjonarnym...
ewakatarzyna
21 grudnia 2011, 17:41Olcia - ja wychodzę z założeniu / ku rozpaczy mojej mamy / że dzieci należy rozpieszczać. Ja mam tylko jego. Też wydawało mi się, że nie zna wartości pieniądza i nie wie jak ciężko trzeba pracować, ale z drugiej strony wie, że obie babcie to biedne emerytki i nigdy od nich nic nie chce, nawet na święta. Ale z nas ciągnie równo :):) A z tymi dziećmi, które sprzedają tak mam. Nie mogę na to patrzeć. W ubiegłym roku jak tylko widziałam dzieci, które stoją przy drodze i sprzedają grzyby wysiadałam z samochodu i kupowałam wszystkie. Potem mogłam sklep otworzyć z różnymi przetworami z grzybów :)
ewakatarzyna
21 grudnia 2011, 16:34Ja tam takich rozdrapów nie miałabym. Jak byłam na wychowawczym też byłam na utrzymaniu męża. Ale co jego to i moje :) Leczo rybne to tak jak ryba po grecku tylko nie marchewka a duszone pomidory z cebulą.
Agatek169
21 grudnia 2011, 15:32Wydaje mi się, że jak na zwykłe domowe latanie po necie to sprzęcik powinien się sprawdzić :)