Moj synus nareszcie w domu - hurra!
Co prawda niestety przeziebiony,
ale juz pod moja opieka.
Ciesze sie ogromnie!
Diete zawieszam na haku az do Nowego Roku,
bo nie mam na nia w ogole ochoty.
Postaram sie utrzymac pewne zdrowe zasady,
ale bez szalenstw i liczenia kalorii,
bo to zaczelo na mnie zle oddzialywac,
a takie "umartwianie sie" nie jest zbyt dobre,
zwlaszcza dla osoby zdrowiejacej.
Dzisiaj jestem juz po chemii, wiec zaczyna mnie telepac :(
- wracam do lozeczka sie byczyc
Spokojnego weekendu :*
Co prawda niestety przeziebiony,
ale juz pod moja opieka.
Ciesze sie ogromnie!
Diete zawieszam na haku az do Nowego Roku,
bo nie mam na nia w ogole ochoty.
Postaram sie utrzymac pewne zdrowe zasady,
ale bez szalenstw i liczenia kalorii,
bo to zaczelo na mnie zle oddzialywac,
a takie "umartwianie sie" nie jest zbyt dobre,
zwlaszcza dla osoby zdrowiejacej.
Dzisiaj jestem juz po chemii, wiec zaczyna mnie telepac :(
- wracam do lozeczka sie byczyc
Spokojnego weekendu :*
dangro11
10 grudnia 2011, 19:53Obyś szybko wyzdrowiała i nie potrzebowała tych chemii. A z dietą to najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć. Najważniejsze jest Twoje zdrowie, a jak samopoczucie do bani to i zdrowieć trudniej. Zresztą Twój organizm teraz potrzebuje wszystkiego, myślę, że czasami to i nawet cukru, Pozdrawiam...
calineczkazbajki
10 grudnia 2011, 14:15moj maz jedzie z drzewkiem w donicy , kupil w wilkinsonie , ale tez podobno asda i teso tez sprzedaja
Chicitaa
10 grudnia 2011, 11:51Super ;) Pewnie ze zostaw ta diete, teraz zajmij sie synkiem ;)
calineczkazbajki
10 grudnia 2011, 00:33my kupimy cietą , tylko jestem ciekawa czy wytrzyma do swiat ?
Antenka34
9 grudnia 2011, 16:07cześc dieta nie zając nie ucieknie a samopoczucie jest wazniejsze no i ida świeta :-) pozdrawiam i fajnie że syn w domu to bedziesz spokojniejsza :-)
kolesmaro
9 grudnia 2011, 15:46Pewnie, Kochana! Musisz zdrowieć, a dzieci Cię potrzebują : ) Już i tak większość sukcesu, związanego z odchudzaniem osiągnęłaś, także możesz ze spokojem sobie do Nowego Roku odpuścić. Ale nie musisz też jeść na potęgę i przytyć 10 kg :D Synek w domu, mamusia szczęśliwa, to najważniejsze : *
calineczkazbajki
9 grudnia 2011, 15:45no to jestes juz szczesliwa :)
ewakatarzyna
9 grudnia 2011, 15:44Dobrze, że synuś w domu. Mnie to właśnie czeka. Też zawieszam dietę.