Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1.


Coś nie mam weny, nie będę się dziś rozpisywać. Dietkowy dzień. Tylko mi się godziny posiłków rozregulują przez ten tydzień, bo choruję, a co się z tym wiąże- tkwię w domu.

I  10:30- jajecznica z 2szt. na maśle(220) z 3 plasterkami szynki drobiowej(30); 250kcal 
   12:00-  30min na stepperze, -260kcal.
   13:00-  10min cardio, -100kcal?
II 14:00- kurczak duszony z brokułem, 250g; 200kcal
III 14:30- malutkie jabłko; 50kcal
IV 17:00- 10g otrębów pszennych(40), 10g otrębów granulowanych śliwkowych(40), 100ml jogurtu naturalnego Danone(60), 1mały banan 80g (75), 1 kiwi(15), 3winogrona(20); 250kcal
V 18:00- grejpfrut 250g; 50 kcal 

i ot, efekt powyższej mieszanki:
OM NOM NOM NOM.. 
(a swoją drogą, wypiłam dzisiaj chyba ze 4,5 litra wody niegazowanej; życiowy rekord, śmiem przypuszczać- nie piję na co dzień zbyt dużo)

Do jutra! ;*
  • seduction

    seduction

    21 marca 2011, 22:22

    Też miałam dzisiaj winogrona w menu, tyle że ciemne :)) Życzę powrotu do zdrowia i wytrwałości :)

  • ola93

    ola93

    21 marca 2011, 19:15

    Masła było bardzo mało, a na czymś to podsmażyć trzeba. Nie popadam w paranoję, wszystko w granicach rozsądku. I kurcze, nigdy nie doceniałam jogurtu naturalnego- pora najwyższa! ;-)

  • Tangelo

    Tangelo

    21 marca 2011, 19:12

    mniam ! ale bym takie zjadłaaa :)

  • Mataxaa

    Mataxaa

    21 marca 2011, 18:17

    Hej :D nie jestem przekonana do tego masła, jak już się odchudzać to raczej bez masła, takie moje zdanie. Ahhh a mieszankę bym z chęcią zjadła :D:D powodzenia :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.