od czasu do czasu wkładam starą kartę żeby sprawdzić ale nic nie ma tylko beata usiłuje się ze mna skontaktować od wczoraj i monisia dzwoniła a potem przysłała sms'a z życzeniami i skwitowała to wszystko krótko: wiedziałam że dziś wyłączysz tel ale ja i tak złożę ci życzenia....
jak ona mnie dobrze zna i to chyba jest ta przyjaźń ta prawdziwa, bo mimo upływu lat ktoś pamięta nawet jak jest daleko i ma już własną rodzinę i własne sprawy czy kłopoty ale ma czas aby napisać czy się odeawać no i co jest najważniejsze nie zmienia się a mógłby.
Nie było rodzinnej atmosfery
Nie było opłatka
Nie było nie było wigilii
Nie było kolacji...
Nic nie było
Smutek, łzy...
Nienawidzę świąt;( ;(