Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wkopałam sie na całego


był rada dziś trochę nudna a nawet bardz same programy czytali a jak tylko dyrektorka wychodziła to robił się szum jak w ulu. tym razem przyjechaliśmy wcześniej to udało nam się skryć na końcu bo to najbezpieczniejsze miejsce w takich chwilach. gregaitysowa spała na legala widać było że jest po nocce ale to nic cała zabawa zaczeła się na spotkaniu z kierownikiem pomijając to że wpakowałam się na dyżór na 01.01 od 14 - 22 to nie będę miała jak dojechać bo w nowy rok przecierz autobusy nie kursuja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dostaliśmy super opiepsz taki jak ja wczoraj zgotowałam swoim dziewczynom. kierownik nadawał jak nigdy a ja miałam wrażenie że cały czas mówił do mnie i chyba się nie pomyliłam  bo chodziło o wcześniejszcze wychodzenie z pracy w weekendy i zamienianie się no i o wcorajszy dzień a ja akurat w te dni pracowałam w weekend za basię a potem w niedzielę i za nią i za siebie tylko że bavki mnie zwolniły już o 11 a miałam być do14 i wczoraj to samo poszłam do domu w środku akcji z ochelaczkiem - godz. wcześniej. a wszystko przez dziewczyny bo same mnie namawiały że jestem zbyt nadgorliwa bo zamiast jechać do domu to albo zostaję albo nocuję bo boję się wracać nawet wczoraj pani ela zdziwiła sie jak wychodziłam wieczorem ale mówiłam że tego że ja zostaję to nikt nie widzi bo wszyscy na tym kożystają bo moą sami wychodzić wcześniej do domu gdy ja nocuję a kiedy ja raz sama wyjdą wcześniej to wszyscy zaraz zobaczą i wystarczyło dwa dni i proszę mamy efekt. a że to było do mnie to upewniłam się po tym gdy podeszłam po wszystkim do kierownika żeby odebrać sobie dzień wolny za pierwszego listopada w czwartek bo muszę jechać do boguszia to niechciał mnie zwolnić tylko kazał się dogadywać z dziewczynami a do tej pory nie był przecież żadnego problemu tylko jeszcze się śmiał że niepotrzebnie przychodzę do niego i zawaracam mu głowę.ale nic i tak biore wolne niech dzieje się co chce już i tka się przyzwyczaiłam do tego że wszystko to moia wina więc niech i tak tym razem będzie. to by było tyle z rewelacji dzisiejszego dnia a jutro zapowiada się nie gorzej mamy spotkanie z trójkami giertychowskimi.nie chce mi się iść ale chyba trzeba wkońcu to mój dzięn wolny a tak jak i dziś zersztą był. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.