Pada deszcz, jest pochmurno, nic sięnie chce i zaraz złapie kolejnego doła. Z jednego jeszcze się nie wygrzebałam a tu za rogiem już kolejny czycha na mnie.
Wiesia jedzie dziś na kilka dnni nad morze. Fajnie jej. Wczoraj nawet zaproponowała mi żebym z nimi pojechała ale chyba dziewczyna nie przemyślała tego co mówi. Po co ja im tam jestem potrzebna, będę się tylko niepotrzebnie plątała i ich krępowała. Dziś już chyba to przemyślała i nawet o tym nie wspomina. I dobrze, Grzesiek nie chciał się z nią kłocić i chciał być kulturalny to co miał powiedzieć - zgodził się, ale napewno tak nie myślał. Może kiedyś.
Dostałam zaproszenie na wieczór panieński Marty, kolejny niewypał, choć powinnam iść bo i tak na sobotę mam jechać a na wesele i ślub się nie wybieram to chociasz tam powinnam się pokazać i zrobić dobre wrażenie. Ale ja już jestem chora jak tylko o tym pomyślę a co dopiero tam jechać.
Jedno jest pocieszające i to mnie cieszy - moja waga idzie w dół.
Wiesia jedzie dziś na kilka dnni nad morze. Fajnie jej. Wczoraj nawet zaproponowała mi żebym z nimi pojechała ale chyba dziewczyna nie przemyślała tego co mówi. Po co ja im tam jestem potrzebna, będę się tylko niepotrzebnie plątała i ich krępowała. Dziś już chyba to przemyślała i nawet o tym nie wspomina. I dobrze, Grzesiek nie chciał się z nią kłocić i chciał być kulturalny to co miał powiedzieć - zgodził się, ale napewno tak nie myślał. Może kiedyś.
Dostałam zaproszenie na wieczór panieński Marty, kolejny niewypał, choć powinnam iść bo i tak na sobotę mam jechać a na wesele i ślub się nie wybieram to chociasz tam powinnam się pokazać i zrobić dobre wrażenie. Ale ja już jestem chora jak tylko o tym pomyślę a co dopiero tam jechać.
Jedno jest pocieszające i to mnie cieszy - moja waga idzie w dół.