To że muszę się leczyć już dawno wiedziałam i kiedy po wielu próbach się zdecydowałam i zaczełam, byłam u lekarza na badaniach i dostałam skierowanie do szpitala i co odziwe się zgodziłam to teraz mam wątpliwości. Do wczoraj było wszystko wpożądku, a gdy odebrałam wyniki i zobaczyłam że gdy norma na jedny badaniu wynosi 0,4-2,7 a ja mam 139,3 a na drugim nie jest lepiej to najpierw mnie potrząsneło i odechciało mi się wszystkiego a potem gdy weszłam do pracy i powiedzieli mi że 9 mamy występ w kinie z dzieciakami na dzień inwalidy to mnie normalnie krew zalała bo przecież im wbijałąm do głowy już od miesiąca że ja od 7 do 13 nigdzie ale to nigdzie się nie piszęa tu 9 a jakby tego było mało to jeszcze ten 13 ale tu może jakoś się wyronię. Jednak ten 9 rozłożył mnie bo oni oczekują odemnie żebym przełożyła tą wizytę i poszła z nimi na te występy. Zdajęsobie sprawęże jak nie nie będzie to może być jedna wielka kaszan z tego występu bo to ja jestem odpowiedzialna za oprawę muzyczną tej całej inscenizacji i to ja wiem kiedy włączyć, wyłączyćzmienić płytę kiedy zrobić pauzę no i kiedy którego dzieciaka wypuścić na scenę a one nie mają o tym zielonego pojęcia !!!
I co teraz odwołać szpital i iść na imprezę która będzie trwać góra 2 godz. a na szpital czekałam 1,5 miesiaca ??????????
Co ważniejsze????????
Do tego jeszcze przyleciała siostra z Angli na kilka dni i też chce żebym ją odwiedziła. Tu już znalazłąm rozwiązanie szpital jakby co mam od poniedziałku więc do niej wpadnęna sobotę i niedzielę, ale co z pozostały nie wiem choć już dziś rano byłam zdecydowana i chciałam się zwolnić u kierownika ale pech chciał że go nie było a do dyrekcji jakoś mi się nie chciało iść.
Z Kasią ociepliły się troche nasze stosunki i ona mówi żebym wybrała szpital a ja jestem tak na 49 % za ...szpitalem... ale jak postąpić żeby było dobrze dla wszystkich ???????????
I co teraz odwołać szpital i iść na imprezę która będzie trwać góra 2 godz. a na szpital czekałam 1,5 miesiaca ??????????
Co ważniejsze????????
Do tego jeszcze przyleciała siostra z Angli na kilka dni i też chce żebym ją odwiedziła. Tu już znalazłąm rozwiązanie szpital jakby co mam od poniedziałku więc do niej wpadnęna sobotę i niedzielę, ale co z pozostały nie wiem choć już dziś rano byłam zdecydowana i chciałam się zwolnić u kierownika ale pech chciał że go nie było a do dyrekcji jakoś mi się nie chciało iść.
Z Kasią ociepliły się troche nasze stosunki i ona mówi żebym wybrała szpital a ja jestem tak na 49 % za ...szpitalem... ale jak postąpić żeby było dobrze dla wszystkich ???????????
slonce86
3 kwietnia 2008, 14:49zdrowie jest najważniejsze, skoro tak długo czekałaś to nie mam co tego przekładać Pozdrawiam
wikusia76
3 kwietnia 2008, 14:45najważniejsze jest zdrowie wiec wydaje mi sie ze nie masz sie nad czym zastanawiać pozdrawiam powodzenia!!!!!