Miałm dobre chęci a wyszło jak zawsze znaczy się złamałam ale jeszcze nie tak do końca. Wczoraj ciacho a dziś
DZIEń II
- surówka z kapusty kiszonej + jabłka
- płatki kukurydziane + mleko + rodzynki + wiórki kokosowe
- herbata
Spotkanie z Kasią po raz... enty przełorzone tym razem wyznaczyłyśmy termin na 15tego. Ciekawe co z tego wyjdzie??? Czas pokaże
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
smutasek24
2 grudnia 2007, 18:50...nie masz co sie łamac! skoro ciacho było jedno to... szacuneczek! :) u mnie w życiu na jednym by się nie skończyło - to pewne!!! skoro jestesmy na tym samym etapie...to ja juz Cie do "ulubionych" dodaję i bede pilnować!!! nie ma ze tylko ja sie katuję!! o nieeee! :))) a tak całkiem powaznie, to jeśli naprawdę sie zaweźmiemy to damy radę! zobaczysz!!! buziaki