Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uffff przeżyłam


I poszło choć rano zapowiadała się klapa ale wszyscy się zmobilizowali , sprężyli  i misterium ruszyło do pszodu i nielicząć jednej mojej małej wpadki- płyta nie chciała mi wystartować to wszystko chba się udało. Wponiedziałek jeszcze dwa występy ale to już luzik choć na jednym ma być prasa, dzisiaj nagrywali i mają puścić to na stronkę naszej szkoły. Teraz krótki odpoczynek i do roboty, miałam wziąść plan obrony cywilnej ale nie mogłam dostać się do dyrektorki więc pogadałam z Rafałem i  zrezygnowałam.
Niech już będzie 11 lipca! będę już wkońcu wolna i tylko będę się martwić czy mi przedłużą umowę czy zostanę na lodzie bo jest taka obcja gdyż spora część dzieciaków kończy szkołę i odchodzą z internatu i mogą rozwiążać jedną grupę a wtedy stażyści pójdą  na aut.  I kto wtedy pospłaca mojee kredyty?
Ale najpierw muszę zaliczyć ten piepszony egzamin!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.