Hej mam na imie Ola i postanowilam po raz kolejny w życiu sprobowac schudnac. Jeszcze nigdy z nikim nie dzielilam sie swoimi przemysleniami i porazkami jesli chodzi o odchudzanie. Tak zle jak w tym momencie z moja waga nie bylo nigdy. Czuje sie naprawde okropnie gruba i bardzo chciałabym to zmienić. Ostatnio postanowiłam wyliczyc sobie swoje BMI i okazalo sie ze mam otylosc. Jak mogłam sie dopuscic do takiego stanu. Jestem naprawde załamana. Czytajac w internecie kolejne wpisy i blogi na temat odchudzania wpadlam wlasnie na vitalie i jedna dziewczyne ktorej pamietnik mnie naprawde uderzyl. Poczulam sie jak bym czytala o sobie. Kilkanascie prob kilkanascie porazek w odchudzaniu, a jednak sie jej udalo i to dalo mi nadzieje ze moze mnie tez sie uda a ta strona da mi motywacje i sile ;)
Nie chce stosowac zadnych diet cud, diet niskoweglowodanowych itp. Chce po prostu postarac sie cos zmienic w swoim sposobie jedzenia trzymajcie kciuki prosze ;)
Dzis zjadlam:
Śniadanie: jedna bulka pelnoziarnista,2 jajka sadzone pomidor
II sniadanie: caly pojemnik z ananasem
Obiad: makaron pelnoziarnisty, chude mieso z indyka z warzywami w sosie pomidorowym
Kolacja: salatka z tunczykiem, brokulem, pomidorem, ogorkiem i jogurtem naturalnym.
Ruch: E. Chodakowska turbo spalanie
Trzymajcie kciuki dobranoc ;) nie
NoWorries
21 marca 2019, 19:16hej :) Kazdy z Nas tutaj ma swoim pamietniku chwile wzlotow i chwile upadkow :) wazne, ze ciagle sie staramy i chcemy !!!!!! bedzie dobrze :D
Wiewiorka85
28 października 2018, 10:46Witam. Życzę powodzenia. U mnie BMI wyszło nadwaga, ale to już też dla mnie sygnał do zmiany, lustro nie pokazuje najlepszej sylwetki. Może razem się zmotywujemy. Kiedyś ćwiczyłam z Chodakowska i widziałam znakomite efekty, więc polecam ją. Fajnie, że chcesz coś zmienić nie drastycznymi dietami tylko tak zwanym MŻ :P Mniej, zdrowo i świadomie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, po długiej przerwie wracam do gry :)
Jusia.Jusia
23 października 2018, 11:30Witaj. Ja też cały czas gdzieś błądzę, bo nawet jak mi się uda trochę zrzucić to znów gdzieś, chyba z radości zapominam, że jak się coś osiągnęło, to trzeba to utrzymać i cieszyć się zdrowiem i witalnością. W tym momencie moja waga przeszła samą siebie i nie mogę sobie z nią dać tak łatwo rady jak kiedyś. Mimo wszystko wierzę, że mi się uda i znów będę się cieszyć z tego jak wyglądam. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za nas obie i za całą tą naszą resztę, która walczy ze swoimi słabościami ;-)