Pomiar poranny: 62, 40 kg (oczywiście na czczo). Jest spadek, ale za jaką cenę! Dieta bezmleczna i bezalergenowa sprawia, że żywię się razowym chlebem (obłędnie sprawdzam skład - bez polepszaczy, konserwantów itp), oczywiście bez masła czy margaryny, z chudą wędliną, na obiad ryż lub kasza, gotowany kurczak i marchewka, czasami buraczki od mamy. Z owoców bezpieczne - jabłka (najlepiej pieczone). Boję się jeść bananów (kto wie czym je konserwują w transporcie). Jako substytut małego co nieco-płatki ryżowe. Soków nawet rozcieńczonych strach pić, bo nie wiadomo co w nich jest. Jestem rozdrażniona. Gotuję obiady dla starszego synka i męża, nie mogę nawet ich spróbować... Patrzę jak po obiedzie wcinają ciasteczko lub cukiereczkai do tego ten aromat prawdziwej kawy, którą ja mogę tylko wdychać (mój substytut to od wielu miesięcy - inka...). Skaza u Filipka jakby mniej widoczna, ale całkiem nie zeszła. Koleżanka doradza karmienie dziecka do 3 miesiąca, a potem przejście na nutramigen. Jej zdaniem moje katowanie się taką dietą nie jest warte poświęcenia... A dla mnie najcenniejszy argument w karmieniu piersią to przeciwciała, które chronią maluszka, który sam ich jeszcze nie wytwarza. Zobaczę po świętach jaki będzie mój stan psychiczny, fizyczny i masa ciała, wtedy podejmę decyzję...Jak ja tęsknię za jogurtem...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
onlytrue
7 listopada 2012, 11:06nie warto:( po co marnowac sobie zycie moze i schudniesz ale bedziesz nieszczesliwa
malapralinka
7 listopada 2012, 10:58Weszlam tu calkiem przypadkowo... Moj synek ma 14 miesiecy. Bardzo zalezalo mi na karmieniu piersia. Chciala to robicprzez pol roku. Niestety albo natura, albo moje niedouczenie.... Bylo mi dane karmic niecale 3 miesiece...:( bardzo to przezylam. Plakalam dzien w dzien miesiac... zmierzam do tego, ze mimo ze synek nie byl dlugo karmiony to jednak chwile byl, a przeciez najwazniejszy jest calkiem pierwszy okres. odpukac, narazie mial tygodniowy katar niecaly miesiac temu. Jest zdrowy, pelny energii. Jesli prawie nic nie jesz to jakie tez wartosci odzywcze wnosisz do organizmu?? Mysle, ze jak przjdziesz na karmienie nutramigenem, wyjdzie to dziecku na dobre. Powodzenia