Mam pewne przemyślenia dotyczące vitali
Jestem chyba jakaś nie normalna. Mam galaxy i z tego powodu internet jest ze mną cały czas
Rano wstaje, czytam vitalie i wasze pamiętniki
wieczorem kładę się spać, czytam vitalie
W pracy, tak jak teraz znowu tu jestem :-D
Świat oszalał a ja razem z nim :-D
Na drugim miejscu uplasował się Facebook:-D
Oby do 5 a później farbowanie włosów:-D trzeba się troszkę utlenić:-D
No i winko będzie, bo mamy z koleżanką taki rytuał farbowania ;-)
Ale cały dzień będzie diet, na przekąskę mam oczywiście borówki, nie potrafię już bez nich żyć:-D
Miłego dnia kochane :-D
patrishiia
20 lutego 2013, 11:17ja też dużo czasu poświęcam Vitalii więc sama nie oszalałaś ;-) hehhe Na jaki kolorek farbujesz włoski??Czekam na fotki.
Camille1987
19 lutego 2013, 18:20ja też się uzależniłam od vitalii :)
ewcia.1234
19 lutego 2013, 17:11no, no, widzę, że wraz z netem w telefonie zwieksza się zapotrzebowanie na wchodzenie na różne strony :D
ojtajolunia
19 lutego 2013, 15:14Ale ja wcale nie chce, żeby mi przeszło;-) Myślę że dzięki temu wsparciu to nadal nie grzesze;-)
extaza
19 lutego 2013, 12:53hiszpania bedzie nasza i dwu czesciowy stroj nasz.....tak vitalia wciaga jak narkotyk...buzka...milego dnia
deeviance
19 lutego 2013, 12:31haha ! :) ja tez często sidzę na vitali :) hehe ja też musze sobie pomalowac włosy bo odrosty już mam :)
aeroplane
19 lutego 2013, 12:04milego dnia :))
chcebycpieknaaaa
19 lutego 2013, 11:57Mam to samo haha czyli ja też zwariowałam :D
schocolate
19 lutego 2013, 11:38No wiele jest osób uzależnionych od Vitalii :) nie jesteś na pewno sama.... ja wchodzę na Vitalię raz dziennie przeważnie, czytam pamiętniki znajomych, dodaję komentarze i spadam :)
mamuska16072008
19 lutego 2013, 10:51nie jesteś sama! ja rowniez teraz najwiecej czasu na Vitalii:) to tak motywuje, ze gdy ma sie slabszy momenty, wejdzie na Vitalie i widzi te wszystkie zdjęcia porownawcze, wpisy dziewczyn z menu to sie żreć odechciewa:D
mala2580
19 lutego 2013, 10:46nie martw się, też tak robię;D
splendida
19 lutego 2013, 10:38Hej:) Widze, że mamy podobnie. Ja też śpie, budze się i pracuję z Vitalią:D Ciekawe co na to nasi szefowie ;) W każdym razie powodzonka w odchudzaniu i smacznego winka. Ja chyba dziś pójde z przyjacióła na piwko- GRZECH! :(
axaxa
19 lutego 2013, 10:38ja też tak mam - fb przestał istnieć :D
aannxx
19 lutego 2013, 10:38Ja mam dokładanie to samo, rano wstaje włączam Iphona i vitalia, wieczorem tak samo :)