Właśnie weszłam na wagę i szok 85 kg.. czyli minus 1.1kg w tydzień :-D
A tak się bałam, bo walentynki bo dużo mięsa i babeczek zjadłam no ale też miałam naprawdę busy czas. Pewnie to spaliłam :-D
A z innej beczki to dziś dostałam miesiączkę:-( czyli jeszcze macierzyństwo nie jest mi dane, może następnym razem się uda ;-) trzeba być dobrej myśli
Tym czasem jadę na zakupy, nic tak w końcu nie poprawia humoru, który z jednej strony mam jeszcze z drugiej czuje zawiedzenie.
Kurcze jak ja pisze to wszystko ha ha bałagan w tym wpisie
Miłej soboty kochane :-D
patrishiia
19 lutego 2013, 10:07Cieszę się razem z tobą i ci gratuluję spadku wagi!!!
schocolate
16 lutego 2013, 13:43Znam ten bałagan we wpisie, sama tak mam... ale to chyba zależy od człowieka, jak się jest ogólnie roztrzepanym/szalonym itp. to chyba tak jest :D Ja nigdy nie czytam tego co napisałam, zanim to opublikuję, a wiem, ze niektóre dziewczyny tak właśnie robią :) może też to stąd się bierze :) Co do miesiączki, wiem jak to jest... nie lubi się jej za bardzo, gdy się oczekuje na przyjście Maluszka, ale życzę Ci/Wam wytrwałości i cierpliwości... Co do wagi- GRATULUJĘ :) Zakupów- zazdroszczę.... ja dopiero wybiorę się na większe zakupy jak soiągnę wagę przynajmniej 90 kg... buziaki :*
ojtajolunia
16 lutego 2013, 13:28No dziewczyny mam nadzieje..że sukcesy będą na każdym polu, nie tylko w odchudzaniu
aeroplane
16 lutego 2013, 12:20super spadek :)
ewcia.1234
16 lutego 2013, 11:06Brawo :)) Oby tak dalej :P
deeviance
16 lutego 2013, 11:01Gratuluje! :D powodzenia xd
Camille1987
16 lutego 2013, 10:55Gratulacje :-) P.S. witaj w klubie, ja z mężem bobasa majstrujemy od kilkunastu miesięcy i NIC :( Chyba nie trafiamy w te dni... Powodzenia!!!