tak jak zawsze niedziela to dla mnie czas blogiego odpoczynku o ile nie jestem w pracy... Prawie cały dzień przespany. Dziś zero dosłownie słodyczy... Tak udało się. Dzień jak Codzień szłam ze swoim psem na godzinny wieczorny spacer, udało mi się również koleżankę namówić... I taki miałyśmy sprint z racji tego że lis nas gonił... Szkoda biedaka widać że chory cały ogon był wyłysiały zresztą zdrowe zwierzę ucieka a on dosłownie biegł za nami... Lubie lisy ( żywe) takie piękne zwierzęta.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.