Upss...!!! po wczorajszej i przedwczorajszej eskapadzie w porach porannych z kijkami 22+25km i to nad morze i do jeziorka Otommin pod gdańskiem bingo -0,5 KG w dół na wadze odnotowane....dziś z rańca no i dzieki zbawiennemu działaniu mojego cudownego "eliksiru" odwodzacego i to skutecznie od łakomstwa -micha płatków górskich owsianych z orkiszem....itd no i dzieki niezmiennej całodobowej minimalnej konsumcji na poziomie dokładnie 2000kcal pokrywającej ..spalanie metaboliczne no i dzieki przeslicznym paniom vitalijkom którwe wspierają uroda i dietkami pychotka. A teraz koniec poczytali i....do roboty- dzis jest tez dzień do zwalania...naszego niechcianego bagażu-powodzenia tomek
horror ....ta pani kąpie sie w morzu ...bez maseczki bedzie mandacik jak morze nie wyrzuci zgubioną zasłone twarzy
lotka666
9 czerwca 2020, 13:31Ależ piękna ta pierwsza fota👌 Maska maską, ale ta pani jest odważna, chyba z morsów ;), bo myślę że woda zbyt ciepła nie była 😉 Powodzenia w dążeniu do celu.
kiryaa
8 czerwca 2020, 21:29Uhuhu Piękny dystans ! :) Może maseczkę porwały fale :)
MirandaMarianna
8 czerwca 2020, 13:08Gratulacje! Pani mogła maskę nurka założyć, może by uszło
fuksja1218
8 czerwca 2020, 08:35Ach ten Bałtyk :) tak trzymaj ! ja mam fazę na rower
Użytkownik4069352
8 czerwca 2020, 08:00powodzenia no problem przyjezdzaj i...jak ta pani gubi .....kilogramy
hanka10
8 czerwca 2020, 08:29:))
hanka10
8 czerwca 2020, 07:51Ja właśnie wybieram się na kijki, chociaż do morza, niestety, nam daleko :)!!