CO U WAS?
Są jakieś efekty?
Czym się motywujecie?
Dawno mnie tu nie było.Czuję, że wyjdzie mi dosyć długi wywód. Pewnie nie będzie chciało Wam się tracić na niego czasu. Postaram się wdrożyć jakiś swój własny styl, który będzie miły dla oka i ułatwi szybkie czytanie moich historii. Są jakieś efekty?
Czym się motywujecie?
Miałam wiele wzlotów i upadków, które właśnie znów mnie do WAS przygnały. Bez Was mi się chyba nie uda.. .Do rzeczy:
Kochani moi, moja waga pokazuje 58kg przy wzroście 158cm. Dziś mamy 3czerwca 2013.
Za chwilę zrobię zdjęcia swojej sylwetki, wrzucę zdjęcia z dziś i po małej przemianie na którą liczę po miesiącu solidnej pracy (3 lipca 2013).
Plan jest taki: mam wakacje, mam więc czas! Wykorzystam go najlepiej jak tylko potrafię! Będę gotowała zdrowo, pozwolę sobie na coś słodkiego 1x na tydzień, żeby nie zwariować i nie rzucić się jak potwór na coś przepięknie pachnącego będącego jednocześnie moim wrogiem. Tak, mleczna czekolado i wafelki zejdźcie mi z drogi do szczęścia!
Jestem właśnie po Skalelu, zjadłam kilka wafelków dlatego ten dizen zaliczam jako jedyny w tym tygodniu, gdzie sobie na to pozwoliłam. Będę zapisywała swoje wymiary i dzieliła się z Wami tym, co jem. Będę wrzucała prywatne zdjęcia, mam nadzieję, że będę konsekwentna:)
OD DZIŚ, CODZIENNIE: rozgrzewka z Mel B.
+ Skalpel Ewy + nie jedzenie po 20
+Dużo wody z cytryną, zielonych herbat.
ODSTAWIAM TABLETKI ANTYKONCEPCYJNE, od nich zatrzymuje się woda w organizmie i wyglądam jak napompowana Lekarz mówił, że bez problemu wskaże palcem na dziewczynę idącą ulicą która bierze hormony..
NIEDZIELE: basen, BEZ WYMÓWEK!
CHCĘ BYĆ W POSIADANIU TAKICH NÓŻEK, BRZUSZKA,
WIĘC WEŹ SIĘ W GARŚĆ!
WIĘC WEŹ SIĘ W GARŚĆ!
ŻYCZCIE MI POWODZENIA, BŁAGAM
ściskam Was tak jak tylko mocno potrafię
***
***
marmie1989
3 czerwca 2013, 21:41Co do tabletek to polecam zmianę lekarza... Widocznie źle Ci dobrał tabletki. Sama biorę i nie odczuwam żadnych opuchnięć ani zatrzymania wody ;) I oczywiście życzę powodzenia w dążeniu do upragnionej sylwetki:)
OdPoniedzialku
3 czerwca 2013, 21:41Też zaczynam znów! Powodzenia!