Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cholera jasna jak to jest...
2 października 2012
....ze moja waga jest taka popieprzona?????weszlam przed chwila bo po tym 3 dniowym podjadaniu chcialam zobaczyc czy bedzie waga szalec na wieczor...i w sumie weszlam pierwszy raz i 35,5 kg....i mowie kurde no masakra jakas i wchodze po raz kolejny i 92,2 kg i znow i znow i znow i caly czas 92,2 kg....no to mowie nienajgorzej,ale czemu pokazala najpierw 93,5 ???no ja sie pytam WHY??? a to chyba nie bateria bo to nowa waga mam ja moze ze 3 tygodnie....
Eridani
2 października 2012, 20:56a ja sie pytam -czemu sie nawieczor wazysz he? ja zazwyczaj na wieczor to waze z 1,5-2kg wiecej. Sprobuj nad ranem zaraz po porannej toalecie. A z tym podjadaniem - uwierze takie podjadanie to nie podjadanie :)
Nynka89
2 października 2012, 18:58nom podloga rowna...tak mi sie zdaje....hehe :) moze i sie zachwialam...nie pamietam... ;) no nic :)
artosis
2 października 2012, 18:45podloga rowna ? nie zachwialas sie jak stanelas pierwszy raz ? ja musze wage stawiac w tym samym miejscu za kazdym razem bo podloge mam masakryczna w lazience , a wszedzie poza kuchnia wykladzine ,w kuchni nie planuje sie wazyc :P