Od poniedzialku jestem na uderzeniówce Dukana, na razie jest ok. brak głodu i w ogóle tyle jest w necie fajnych przepisów ze nie ma monotonii jedzeniowej. Jedynym kłopotem jest słaba dostępnosć na mojej malutkiej wiosce do chudego nabiału i muszę robić w mieście duże zapasy, ale co tam. Damy radę!
Malakandra
21 października 2010, 20:01do Tesco skoczyć; służę przepisami dukanowymi :)