Normalnie zaraz oszaleję ..
Moja współlokatorka coś przygotwytuje, pachnie jak gofry, ale też jak frytki .. matko tak pachnie, że mnie skręca ..
Ja popijam kefirek ..
U mnie dzień ok
Muszę napisać menu ( wiem, że to nudne, ale to tylko tak dla mnie, bo mam wrażenie, że ciągle jem za dużo ...)
I śniadanie: parówki X2 + 2 kromki chleba graham + kawa +herbata
II śniadanie: kanapka z chleba pełnoziarnistego z ogórkiem i serkiem żóltym (cieniutki plasterek)
obiad: ryż z marchewką i kurczakem + pomidory z ogórkami
podwieczorek: znowu kromka pełnoziarnistego z serkkiem jakimś :P
Teraz : kefir (pół szklanki)
Tak wiem, za dużo chleba dziś .. :/ jakoś tak mnie ssało ..
Ale byłam za to na 2 h w clubie fitness
Miałam być tylko na pilatesie, ale mega się wynudziłam, niewiele się zmęczyłam więc zostałam na kolejnej godzinie i było super !
Matko tak bardzo mi się marzy to 5 z przodu ...że aż mi się to śni po nocach. ALE wiedziałam, że tak będzie ... 5 Z przodu miałam chyba z 10 lat temu .. więc nie może być zbyt prosto co nie ?
Oby ta waga ruszyła ,,, Póki co, nie ważę się :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
arienka
4 kwietnia 2012, 18:18yeah... moje współlokatorki też ciągle coś gotują ;P ciasto jest u nas cały czas, a ja dzielnie się trzymam! A twoje menu dobre, ale ja bym zrezygnowała z parówek, mój kolega pracuje w masarni, i to co dodają do tych parówek to się w głowie nie mieści ;P
Dzellaa
4 kwietnia 2012, 15:05też mi się śni 5 z przodu. Najgorsze, że w poprzednim tygodniu było już i poszło się pier**lić;/ ehh Oby u Ciebie się pojawiło i zostało na zawsze, bardzo ładnie jesz będzie dobrze:)
jamay
3 kwietnia 2012, 22:28Ile razy byłam na pilatesie tyle razy byłam zawiedziona, ze się nawet nie spociłam, nie zmęczyłam..efekty czuć po dniu lub dwóch ;) Pilates jest podstępny i ćwiczy głebokie partie mięśni
nietakaslodka
3 kwietnia 2012, 22:21nudne czy nie, takie pisanie tego co się zjadło bardzo pomaga