Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyrzuty sumienia
1 kwietnia 2012
Dziś byłam raniutko na 1 h fitnessu
Ale itak mam wyrzuty sumienia ..
Bo jak stwierdziłam, że jem mało to zaczęłam więcej ..
I dziś było:
I śniadanie : otręby z kefirem i mała garść rodzynek
II śniadanie : 2 parówki + 2 kromki chleba graham z szynką i serem żółtym
obiad: warzywa na patelnię + jajko sadzone ( + kolejna kromka grahamu z szynką i serem :// głód dopadł )
podwieczorek : pół ananasa ... zjadłam praktycznie pół ananasa .. drugie pół wchłonął mój chłopak .. ( wolalam kupić ananasa , bo on oczywiście zaopatrzył siebie jeszcze w chipsy)
+ bardzo mało wody ....
I co mnie teraz brzuch boli po tym ananasie ...
Pyszny był, ale wzdęcie nie z tej ziemi ..
Chyba przytyłam :///
Od jutra się poprawię ...Ale mnie brzuch boli .. mam za swoje
xNikkiix
1 kwietnia 2012, 00:44activia na wzdecia?? nie powiedzialabym, mnie brzuch tez boli po jedzeniu ale z innych problemow. Nie powinnas tego tak zaniedbywac, radzilabym pojsc do lekarza.
arienka
1 kwietnia 2012, 00:40Menu na dzisiaj super, naprawdę. Nie masz powodów, żeby mieć wyrzuty sumienia, tym bardziej, że byłaś na fitnessie ^^ Nie zjadłaś nic słodkiego, czy mega tłustego więc NO STRESS 8-) A z piciem wody też mam problemy :( nie umiej jakoś się zmusić.
mojaniolek91
1 kwietnia 2012, 00:20nie przytyjesz wyluzuj :) 4 posilki to dobra ilosc a jakos tragiczne nie byly przynajmniej jak dla mnie to nawet by byla rygorystyczna dieta ;D hehe pozdrawiam a wzdecia.. activia i po klopocie :)