Dzisiaj się trochę rozglądałam, na ulicach wiele pięknych szczuplutkich dziewczyn. Czułam się jak szara mycha. Zazdroszczę im tej figurki, szczególnie wtedy gdy widzę, że idzie piękna dzeiwczyna , świetna figura i zajada potrójne lody z mega ilością bitej śmietany. Ahhh, aż mój żołądek zawołał.
Ale ja też będę szczupła :)
A tak z innej beczki, zastanawiam się, czy jestem normalna. Otóż bardzo mi się chciało dziś pić, a że cały dzień poza domem, więc zakupiłam 1,5 l cisowianki niegazowanej. Ze względu na to, że jest wielka, to do torebki się nie mieści.
Między zajęciami zdążyłam wypić może 1/3 i jedna z dziewczyn błagalnym tonem do mnie :"Plis daj mi łyczka , bo uschnę ! " No więc dałam. Za jakąś chwilę kolejna poprosiła,... więc też dałam ..
Ale oczywiście ja już tej wody się więcej nie napiłam, ponieważ mam coś takiego, że nie lubię pić po kimś ... Tym bardziej, że wiem , że jedna z tych dziewczyn ma często opryszczkę, a ja nie chcę się nią zarazić, bo nie miałam nigdy tego dziadostwa ...
Nie wiem, może ja powinnam być bardziej asertywna .. ale kurde nie wiem, co powiedzieć, jak stoję z całą praktycznie wodą 1, 5 litra, i ktoś błaga mnie o łyka, bo sam zapomniał sobie kupić ... Jakoś nie umiem odmówić ...
I tak o to takim sposobem usychałam cały dzień ..
Wiecie nawet nie miałam za bardzo okazji, żeby gdzieś się zaszczyć na sekundę i wytrzeć tę butelkę chociażby chusteczką ... Wszędzie były moje koleżanki ..Ech ..
Nie wiem, może jestem przewrażliwiona .. ale nie lubię zarazków, a to są poza tym raczej obce mi osoby ..
No nic :P może troszkę świruję .. Jutro chyba pójdę z małą wodą ...
Zaraz na fitness :D
Miłego wieczorku :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
YesYouCan
1 kwietnia 2012, 00:52Właśnie mi przypomniałaś, że moja koleżanka piła z tej samej butelki, z której sama chciałam teraz skorzystać. Butelka ląduje w koszu, a ja biegnę po następna!
Oliwka18
29 marca 2012, 17:28wymknąć spod kontroli...skąd ja to znam:D Ja mam dokładnie ten sam powód;p
Libentis
28 marca 2012, 21:45Uważam, że to obrzydliwe pytać kogoś o łyka picia. Chyba, że to ktoś bliski (mąż czy chłopak). Ja też zazdroszczę tym dziewczyną. Wpieprzają co chcą a nic nie tyją, eh....
agesia1991
28 marca 2012, 20:39och ja tez zawsze zazdroszcze jak taka widze:)
arienka
28 marca 2012, 20:12Tak, urodzić się pięknym, zgrabnym i do tego bez tendencji do tycia O.o ale w sumie nikt nie wie jak to jest :) może teraz je potrójne lody z bitą śmietaną, a zaraz pędzi na siłownie? (i w sumie tak powinno być ;) ) Haha mam tak samo z tym piciem po kimś. Strasznie mnie to brzydzi... po przyjaciółkach nie, ale po praktycznie obcej znajomej z uczelni to tak średnio...