Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kupić czy nie kupić ,brak nastroju,niechęć.


 Zastanawiam się nad kupnem diety, 
widać samej jakoś mi nie idzie do tego mam jeszcze @ ,więc całe odchudzanie jest do D...

Pogoda za oknem też średnio nastraja optymistycznie.
Wczoraj ubraliśmy choinkę z R ale wcale nie pomogło (mi) poczuć zbliżające się Święta ( ubraliśmy ją bo chciał ,a dla mnie mogło by w tym roku nie być świąt).

Jutro idę do pracy i już mi się nie chce na samą myśl.
Już dawno powinnam zmienić pracę i chyba przyszły rok będzie w tym temacie decydujący.
Jak słyszę słowa zachwytu od klientów na temat "mojej" firmy to 
pierwsze chce mi się śmiać a potem rzygać. 
Od 4 lat z moim zastępcom organizowałam paczki dla moich działów,bo FIRMA nie ma na to funduszy   normalnie kino.
Traktują ludzi na zasadzie wykorzystania do cna i wymiany (jak dotąd myśleli na nowy lepszy model) ale niestety młodzi ludzie którzy przychodzą na miejsce tzw.starych są słabsi,leniwsi,chorowici i nie myślący konstruktywnie niestety w większości przypadków.
Więc zamiast szanować oddanych wieloletnich pracowników i po prostu dbać o nich ,bo czasy są też nie najlepsze to mają w dupie.

Jak padnie kolejna firma to będzie wiadomo dlaczego.

Chyba mam doła .
  • wicca8

    wicca8

    17 grudnia 2012, 16:21

    jak znajdziesz prezenty pod choinką to dół minie =-))))

  • ziabcia

    ziabcia

    17 grudnia 2012, 09:55

    Nie dołuj się..to tylko albo aż praca-nie warto sobie psuć zdrowia glupotą innych... A co do diety-2 razy wykupiłam dietke na Vitalii i mi osobiście 2 razy nie podpasowała.. Raz, że przygotowywanie tych posiłków zajmowało strasznie dużo czasu, dwa przepisy do mnie po prostu nie przemawiały..choć wiele osób jest z niejz adowolonych... Powodzenia ;) i więcej uśmiechu życzę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.